Jest rzeczą zdumiewającą, że tak wybitny trener jak Felix Magath dopuścił do tak fatalnej sytuacji kadrowej w defensywie drużyny z Gelsenkirchen. Odejścia trójki podstawowych i znakomitych obrońców (Rafinhi, Westermanna i Bordóna) nie udało się załatać nowymi nabytkami. Christoph Metzelder jest w katastrofalnej dyspozycji (został już odsunięty od składu), niewiele lepiej radzi sobie Hans Sarpei, zaś Nicolas Plestan nie dość, że gra słabo, to jeszcze w niedzielę osłabił zespół wylatując z boiska. Na dodatek kontuzjowany jest czwarty nowy obrońca, Tim Hoogland.
Ale pal licho obronę - Bayern i Werder także mają kłopoty z zabezpieczaniem dostępu do własnej bramki. Problem w tym, że Schalke nie istnieje także w ofensywie. Raul jest cieniem asa, siejącego popłoch wśród rywali Realu Madryt. Klaas-Jan Huntelaar robi co może (w końcówce strzelił Borussii gola), ale wobec braku wsparcia ze strony partnerów także i on jest bezradny. W efekcie wicemistrz Niemiec po 4 kolejkach ma na koncie 0 punktów i zajmuje oczywiście ostatnie miejsce w tabeli.
Natomiast nad grą Borussii można się rozpływać. Ofensywna dwójka Kagawa-Barrios pustoszy szeregi rywali, dzielnie wspierają ich w tym środkowi pomocnicy Nuri Şahin i Sven Bender. W niedzielnym meczu na boisku pojawiła się w komplecie trójka Polaków - wszyscy weszli z ławki rezerwowych. Błaszyczkowski asystsował przy drugiej bramce, a Lewy podwyższył na 3:0.
Ciekawą rzeczą jest, że najmniej strzelonych bramek mają na koncie zespoły Bayernu (2) i Schalke (3) - a więc czołowa dwójka minionych rozgrywek. Najwięcej (10) ma sensacyjna Moguncja, która została nowym liderem tabeli. W 4 meczach zgromadziła 12 punktów, co zawdzięcza wydatnej poprawie gry na wyjazdach. W zeszłych rozgrywkach podopieczni Thomasa Tuchela u siebie byli potwornie silni, zaś na wyjazdach przegrywali z byle kim. Teraz jest inaczej, o czym boleśnie przekonał się już Wolfsburg, a w ostatnią sobotę Werder. Moguncja wyprowadziła dwie zabójcze (i efektowne) kontry i wygrała 2:0. Trzecią bramkę w rozgrywkach zdobył 20-latek Andre Schürrle. Dopiero teraz widać jak na dłoni, ile dla Werderu znaczy Claudio Pizarro. Pod nieobecność kontuzjowanego Peruwiańczyka zawodnicy z Bremy rażą haniebną bezradnością pod bramką rywala.
To jednak nic w porównaniu z indolencją strzelecką Bayernu Monachium, który w trzecim kolejnym ligowym meczu nie potrafił zdobyć gola. W meczu z Kolonią okazji było przynajmniej kilka, ale oddając sprawiedliwość trzeba dopowiedzieć, że i goście mogli to spotkanie rozstrzygnąć na swoją korzyść. Doskonale bronił jednak Hans-Jörg Butt, im starszy tym lepszy. 36 lat, a w lidze nadal w ścisłej czołówce. Doceńmy również 39-letniego Faryda Mondragóna, który nie dał się w sobotę pokonać żadnemu z Bawarczyków.
Bayern traci już 7 punktów do lidera, jednak inne zespoły uważane za kandydatów do walki o tytuł wcale nie są lepsi. Dopiero w ten weekend pierwsze punkty w tym sezonie wywalczyły kluby z Wolfsburga (pewne 2:0 z Hanowerem + gol Diego strzelony przewrotką) i Stuttgartu (7:0 z Gladbach, hat-trick Pogriebniaka). Zwłaszcza ten drugi wynik budzi podziw, bowiem to najwyższa wyjazdowa porażka BMG w historii. Gospodarzom wychodził tego dnia wszystko - a pamiętajmy, że zaledwie dwa dni wcześniej rozbili w Lidze Europy Young Boys Berno 3:0. Zatem w ciągu niecałych 48 godzin wbili aż 10 bramek, nie tracąc przy tym żadnej. Chrstian Gross odetchnął. Odwrotnie niż Michael Frontzeck, którego wybrańcy w ostatnich trzech meczach dopuścili do utraty... 14 bramek.
Na koniec krótki akapit o niedzielnych derbach Hamburga. Spotkanie generalnie nie zachwyciło, jednak w końcówce piłkarzom udało się nieco zatrzeć niekorzystne wrażenie. Stało się to dzięki efektownym bramkom - najpierw znakomitą kombinacyjną akcję przeprowadzili pariasi z St. Pauli (ładna asysta Geralda Asamoah przy trafieniu Fabiana Bolla), a w końcówce bombą zza pola karnego przypomniał o sobie Mladen Petrić. Skończyło się więc na 1:1.
W tym tygodniu nie odpoczniemy od futbolu, bowiem we wtorek i w środę dalszy ciąg ligowej młócki. W 5. kolejce interesujące wydają się starcia rewelacyjnego jak na razie Hoffenheim z beznadziejnym jak na razie Bayernem oraz bój Hamburga z Wolfsburgiem. Dziennikarze lubią smaczki i podteksty, więc od razu przypomnijmy, że trener HSV Armin Veh w poprzednim sezonie pracował u Wilków i został zwolniony na początku rundy wiosennej. Radzimy też oglądać starcie Dortmundu z Kaiserslautern - to ofensywnie i ładnie dla oka grające drużyny. A w weekend następna, 6. kolejka.
4. KOLEJKA BUNDESLIGI
Eintracht Frankfurt - SC Fryburg 0:1
Rosenthal 90
Bayern Monachium - 1. FC Kolonia 0:0
Werder Brema - 1. FSV Moguncja 05 0:2
M. Risse 53, Schürrle 61
VfB Stuttgart - Borussia Mönchengladbach 7:0
Pogriebniak 2, 55 i 60, Niedermeier 21, Kuzmanović 64, Delpierre 73, Marica 80
VfL Wolfsburg - Hanower 96 2:0
Diego 55, Džeko 67
1. FC Kaiserslautern - TSG 1899 Hoffenheim 2:2
Hoffer 46 i 75 - Gustavo 39, Sigurðsson 77
FC St.Pauli - Hamburger SV 1:1
Boll 77 - Petrić 88
FC Schalke 04 - Borussia Dortmund 1:3
Huntelaar 89 - Kagawa 20 i 58, Lewandowski 86
Bayer Leverkusen - 1. FC Norymberga 0:0
TABELA
M | Drużyna | Mecze | Punkty | Bramki |
1. | Moguncja | 4 | 12 | +6 |
2. | Hoffenheim | 4 | 10 | +6 |
3. | Dortmund | 4 | 9 | +4 |
4. | Fryburg | 4 | 9 | +1 |
5. | Hamburg | 4 | 8 | +3 |
6. | Kaiserslautern | 4 | 7 | +3 |
7. | Hanower | 4 | 7 | 0 |
8. | Leverkusen | 4 | 5 | -1 |
9. | Bayern | 4 | 5 | -1 |
10. | St. Pauli | 4 | 4 | 0 |
11. | Werder | 4 | 4 | -3 |
12. | Kolonia | 4 | 4 | -3 |
13. | M'gladbach | 4 | 4 | -8 |
14. | Stuttgart | 4 | 3 | +2 |
15. | Frankfurt | 4 | 3 | 0 |
16. | Norymberga | 4 | 3 | -1 |
17. | Wolfsburg | 4 | 3 | -2 |
18. | Schalke | 4 | 0 | -6 |
STRZELCY
4 - P. Cissé (Fryburg), Džeko (Wolfsburg), Lakić (Kaiserslautern), Pogriebniak (Stuttgart)
3 - Kagawa (Dortmund), Schürrle (Moguncja), van Nistelrooy (Hamburg)
ASYSTENCI
3 - Holtby (Moguncja), Zé Roberto (Hamburg)
PROGRAM 5. KOLEJKI (21-22 września)
Moguncja - Kolonia
Hoffenheim - Bayern
Hanower - Werder
Leverkusen - Frankfurt
Dortmund - Kaiserslautern
Hamburg - Wolfsburg
M'gladbach - St. Pauli
Fryburg - Schalke
Norymberga - Stuttgart
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz