wtorek, 16 marca 2010

Bohater 26. kolejki - Raphael Schäfer

Redakcją serwisu Bundesblog znów wstrząsały karczemne awantury. Powodem niesnasek był laur dla najlepszego piłkarza 26. kolejki. Mieliśmy kilku kandydatów, których teraz nie będziemy wymieniać, by nie sprawiać im przykrości. Grunt, że w końcu postanowiliśmy wyróżnić bramkarza Norymbergi, Raphaela Schäfera. Zagrał on bardzo dobry mecz w Berlinie, kilkukrotnie uchronił swój zespół od utraty gola i wydatnie przyczynił się do zwycięstwa na trudnym terenie ze zdesperowanym przeciwnikiem. Tak, Schäfer pogrążył Herthę Berlin.

Raphael Schäfer jest z pochodzenia Polakiem. Urodził się bowiem 17 stycznia 1979 roku w Kędzierzynie-Koźlu jako Rafał Szafarczyk. Dość szybko wyemigrował z rodzicami do RFN, co było dość częstym sposobem wyrwania się z PRL-owskiej nędzy lat 80. XX stulecia.

Raphael grywał w juniorskich klubach mających swe siedziby w Dolnej Saksonii, aż w wieku 12 lat wypatrzyli go łowcy talentów Hanoweru 96. Tam Raphael wszedł w dorosłą piłkę, a w sezonie 1997/1998 zadebiutował w Regionallidze (III poziom). Jednak nie miał szans na grę w podstawowym składzie, gdyż w tamtym czasie dostępu do hanowerskiej bramki broniła legenda tego klubu, Jörg Sievers. A drugim rezerwowym był znany z tegorocznych występów w Moguncji Heinz Müller.

Dlatego Schäfer podjął decyzję o zmianie barw i na trzy lata trafił do VfB Lubeka. Spisywał się tam na tyle dobrze, że w 2001 roku otrzymał ofertę z 1. FC Norymberga, która akurat awansowała do ekstraklasy i szukała zmiennika dla Dariusa Kampy (notabene też urodzonego w Kędzierzynie-Koźlu Niemca polskiego pochodzenia!). Schäfer przez dwa lata przyzwyczaił się do niewygody ławki rezerwowych - zagrał w tym czasie tylko w 3 ligowych meczach. Szansa otworzyła się w sezonie 2003/2004, gdy Norymberga występowała w 2. Bundeslidze, a Kampa stracił miejsce w składzie.

Od tamtej pory Raphael Schäfer jest podstawowym bramkarzem klubu z Frankonii. Tylko rozgrywki 2007/2008 spędził w Stuttgarcie. Mimo, że był tam golkiperem nr 1, już po roku wrócił z powrotem do Norymbergi. Szwaby nie zrobiły dobrego interesu - kupiły go za 2 mln euro, a sprzedały za jedyne 500 tys. 4-krotna utrata wartości w ciągu 12 miesięcy.

Największym sukcesem w karierze bramkarza było zdobycie Pucharu Niemiec w 2007 roku. Norymberga, rozgrywająca znakomity sezon, ukoronowany wywalczeniem 6. miejsca w lidze, pokonała w finale w Berlinie przyszły klub Schäfera, Stuttgart (3:2 po dogrywce). Raphael bronił przez pełne 120 minut widowiska.

Sezon Drużyna Liga Mecze Bramki
1997/98
Hanower 96
Niemcy 3
1
0
1998/99
VfB Lubeka
Niemcy 3
8
0
1999/00
VfB Lubeka
Niemcy 3
33
0
2000/01
VfB Lubeka
Niemcy 3
35
0
2001/02
1. FC Norymberga
Niemcy 1
2
0
2002/03
1. FC Norymberga
Niemcy 1
1
0
2003/04
1. FC Norymberga
Niemcy 2
33
0
2004/05
1. FC Norymberga
Niemcy 1
26
0
2005/06
1. FC Norymberga
Niemcy 1
34
0
2006/07
1. FC Norymberga
Niemcy 1
34
0
2007/08
VfB Stuttgart
Niemcy 1
23
0
2008/09
1. FC Norymberga
Niemcy 2
34
0
2009/10
1. FC Norymberga
Niemcy 1
22
0
Niemcy 1
142
0
Niemcy 2 67
0
Niemcy 3 77
0


SUKCESY:
- 1. FC Norymberga: Puchar Niemiec 2007

Poprzedni laureaci:
1. - Mimoun Azaouagh (VfL Bochum)
2. - Zé Roberto (Hamburger SV)
3. - Aristide Bancé (1. FSV Moguncja 05)
4. - Arjen Robben (Bayern Monachium)
5. - Simon Rolfes (Bayer Leverkusen)
6. - Mohamadou Idrissou (SC Fryburg)
7. - Vedad Ibišević (TSG 1899 Hoffenheim)
8. - Pedro Geromel (1. FC Kolonia)
9. - Manuel Neuer (FC Schalke 04)
10. - Kevin Kurányi (FC Schalke 04)
11. - Andreas Ivanschitz (1. FSV Moguncja 05)
12. - Stefan Reinartz (Bayer Leverkusen)
13. - Mesut Özil (Werder Brema)
14. - Stefan Kießling (Bayer Leverkusen)
15. - Hans-Jörg Butt (Bayern Monachium)
16. - Adrián Ramos (Hertha BSC Berlin)
17. - Toni Kroos (Bayer Leverkusen)
18. - Mats Hummels (Borussia Dortmund)
19. - Wahid Haszemian (VfL Bochum)
20. - Raúl Bobadilla (Borussia Mönchengladbach)
21. - Mladen Petrić (Hamburger SV)
22. - Ruud van Nistelrooy (Hamburger SV)
23. - Cacau (VfB Stuttgart)
24. - Ivan Rakitić (FC Schalke 04)
25. - Maxim Choupo-Moting (1. FC Noryberga)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz