niedziela, 7 marca 2010

25. kolejka Bundesligi - sensacja w Norymberdze, Leverkusen pokonane, Hanower wraca do gry

To była pasjonująca kolejka, pełna emocji i niespodziewanych wyników. Wydarzeniem weekendu jest z pewnością porażka Bayeru Leverkusen w Norymberdze. Aptekarze przegrali pierwszy mecz w tym sezonie, po 24 spotkaniach zakończonych w najgorszym razie remisami. Jedenastce Juppa Heynckesa sprostała zajmująca miejsce barażowe 1. FC Norymberga. To dodaje smaczku temu wydarzeniu. Bohaterem zawodów był 20-letni napastnik pochodzenia kameruńskiego (acz z niemieckim paszportem) Maxim Choupo-Moting. Tuż przed przerwą zdobył on dwa gole, które wyraźnie podcięły skrzydła przyjezdnym.

Po wznowieniu gry norymberczycy nie ograniczyli się do murowania bramki. Ruszyli z natarciem i zdobyli trzeciego gola. W 55. minucie trafieniem popisał się Mickaël Tavares. Z Choupo-Motingiem łączy go to, że w trakcie bieżącego sezonu obaj przybli z Hamburga. W każdym razie po godzinie gry niepokonany Bayer Leverkusen leżał na deskach z wynikiem 0:3. Dopiero gol najskuteczniejszego piłkarza w tym sezonie, Stefana Kießlinga, dał sygnał do ataku. Sił starczyło jedynie na zmniejszenie rozmiaru porażki - pojedynek skończył się rezultatem 2:3. Odnotujmy trafienie Patricka Helmesa, pierwsze od 16 maja 2009 (niespełna 10 miesięcy bez gola. Wina kontuzji).

Tak więc po 9 miesiącach bez przegranej Leverkusen uległo i nie będzie pierwszą drużyną w historii Bundesligi, która zakończy rozgrywki z samymi zwycięstwami i remisami.

Leżąca w Bawarii Norymberga sprawiła wielki prezent stolicy swojego landu, Monachium. Tamtejszy Bayern dzień wcześniej stracił dwa punkty w Kolonii i wydawało się, że będzie musiał po zaledwie tygodniu pożegnać się z fotelem lidera. Nic z tych rzeczy. Remis na RheinEnergieStadion nie okazał się brzemienny w skutkach. Spotkanie stało na bardzo dobrym poziomie - tempo i liczba sytuacji mogły robić wrażenie. Jak to często bywa, miała miejsce tzw. ironia losu, kiedy to Lukas Podolski strzelił gola z wolnego i przeciętna Kolonia objęła prowadzenie z wielkim Bayernem. Było to dopiero drugie trafienie byłego Bawarczyka w tym sezonie.

Nie udało się jednak kolończykom dowieźć korzystnego wyniku do końca - po cudownej, koronkowej akcji (stadiony świata!) wyrównał Bastian Schweinsteiger. Blondwłosy pomocnik mógł zapewnić zwycięstwo, ale po jego strzale głową piłka trafiła w poprzeczkę. Popularny Schweini dorobił się przydomku "Pan Aluminium", bowiem już po raz siódmy w rozgrywkach 2009/2010 trafił w element konstrukcyjny bramki przeciwnika. Pod tym względem nie ma sobie równych. Wcześniej w poprzeczkę huknął też Podolski, a także Franck Ribéry. Znakomite widowisko!

Z potknięć czołowego duetu skrzętnie skorzystało Schalke, które dość nieoczekiwanie rozprawiło się z więcej niż solidnym w tym roku Frankfurtem, łojąc go aż 4:1 na jego obiekcie. Zawodnicy Felixa Magatha ustawili sobie mecz w najprostszy sposób - skutecznie rozgrywając stałe fragmenty gry. W pierwszym kwadransie mieli dwa rzuty wolne, które przy pomocy wrzutek zmienili na bramki. W drugiej połowie Eintracht próbował się odgryzać (choć Halil Altıntop sprawiał wrażenie, jakby nie chciał skrzywdzić byłych kolegów z S04), jednak końcówka należała do Królwesko-Niebieskich. Walka o mistrza rozgorzała na dobre. Schalke pierwszy raz w tym sezonie zdobyło 4 bramki w jednym meczu; barierę trzech trafień udało im się osiągnąć zaledwie dwukrotnie.

Bardzo dobry mecz odbył się - zgodnie z naszymi przeczuciami sprzed tygodnia - w Bremie. Werder zremisował ze Stuttgartem 2:2, choć goście jeszcze na kwadrans przed końcem spotkania prowadzili 2:0. Wówczas kontaktowego gola strzelił zmiennik Hugo Almeida (bardzo efektowny plasowany strzał z narożnika pola karnego), zaś kilka minut później rzut karny skutecznie egzekwował Frings. Europejskie puchary oddaliły się od Szwabów już na 7 oczek.

Na koniec o dwóch drużynach, które utraciły wiosenne dziewictwo. Bochum doznało pierwszej porażki w 2010 roku - bardzo dotkliwej, bo aż 1:4 z Wolfsburgiem, a Hanower po 9 kolejnych przegranych odniósł wreszcie zwycięstwo. Jego ofiarą padł beznadziejny ostatnio Fryburg, zdobywca 2 punktów w 8 meczach rundy rewanżowej. Po raz n-ty wzywamy do zwolnienia Robina Dutta - póki jeszcze nie jest za późno...

Sytuacja Herthy, po porażce w Hamburgu, znów stała się dramatyczna. Niemniej dziadostwo, które prezentują sobą Fryburg i Hanower daje jej jakiejś nadzieje. Panie Funkel, to już ostatni dzwonek, by zacząć zbierać punkty.

Za tydzień Bayern Monachium stanie przed niepowtarzalną szansą odskoczenia swoim rywalom. Kontrkandydaci do tytułu mierzą się bowiem z silnymi przeciwnikami. Leverkusen, w przypadku którego można zaobserwować zniżkę formy, podejmie Hamburg; Schalke zaś zagra z bardzo groźnym Stuttgartem. Potknięcia mogą być decydujące, jeśli chodzi o mistrzowską paterę 2010.

25. KOLEJKA BUNDESLIGI

1. FC Kolonia - Bayern Monachium 1:1
Podolski 32 - Schweinsteiger 59

Werder Brema - VfB Stuttgart 2:2
Almeida 75, Frings 81-k. - Pogriebniak 16, Khedira 43

Hamburger SV - Hertha BSC Berlin 1:0
Jansen 40

Eintracht Frankfurt - FC Schalke 04 1:4
A. Meier 52 - Matip 12, Höwedes 15, Rakitić 80, Kurányi 89

SC Fryburg - Hanower 96 1:2
Abdessadki 70 - Élson 63, P. Cissé 73-sam.

VfL Wolfsburg - VfL Bochum 4:1
Džeko 60 i 79-k., Martins 76, Santana 90

Borussia Dortmund - Borussia Mönchengladbach 3:0
Großkreutz 13, Zidan 54 i 70

1. FC Norymberga - Bayer Leverkusen 3:2
Choupo-Moting 42 i 45, Tavares 55 - Kießling 66, Helmes 73

TSG 1899 Hoffenheim - 1. FSV Moguncja 05 0:1
Bancé 69

TABELA:

M

Drużyna

Mecze

Punkty

Bramki

1.

Bayern

25

53

+30

2.

Schalke

25

51

+21

3.

Leverkusen

25

50

+29

4.

Hamburg

25

43

+18

5.

Dortmund

25

42

+7

6.

Werder

25

39

+19

7.

Stuttgart

25

35

+3

8.

Frankfurt

25

35

-4

9.

Moguncja

25

35

-4

10.

Wolfsburg

25

34

-1

11.

Hoffenheim

25

32

+4

12.

M’gladbach

25

30

-8

13.

Kolonia

25

27

-10

14.

Bochum

25

27

-16

15.

Norymberga

25

21

-20

16.

Hanower

25

20

-20

17.

Fryburg

25

20

-24

18.

Hertha

25

15

-24



STRZELCY
14 - Stefan Kießling (Leverkusen)
13 - Kevin Kurányi (Schalke)
12 - Edin Džeko (Wolfsburg)
11 - Lucas Barrios (Dortmund), Albert Bunjaku (Norymberga), Eren Derdiyok (Leverkusen)
10 - Mario Gómez (Bayern), Claudio Pizarro (Werder)
9 - Vedad Ibišević (Hoffenheim), Toni Kroos (Leverkusen)
8 - Cacau (Stuttgart), Grafite (Wolfsburg), Alexander Maier (Frankfurt), Arjen Robben (Bayern)

ASYSTENCI
12 - Mesut Özil (Werder)
10 - Tranquillo Barnetta (Leverkusen), Marko Marin (Werder)
8 - Edin Džeko (Wolfsburg), Toni Kroos (Leverkusen), Thomas Müller (Bayern)
7 - Carlos Eduardo (Hoffenheim), Eljero Elia (Hamburg), Andreas Ivanschitz (Moguncja), Zvjezdan Misimović (Wolfsburg)

PROGRAM 26. KOLEJKI (12-14 marca)
Schalke - Stuttgart
M'gladbach - Wolfsburg
Bochum - Dortmund
Moguncja - Kolonia
Hanower - Frankfurt
Hertha - Norymberga
Bayern - Fryburg
Hoffenheim - Werder
Leverkusen - Hamburg

Gorąco zachęcamy do zostawiania komentarzy. Od jakiegoś czasu może to robić każdy, nawet jeśli nie ma konta na Gmailu. Przy okazji proszę się nie przejmować tym, że na stronie głównej wyświetlają się zaledwie 2-3 ostatnie posty. To nowa polityka Bloggera - zaimplementowano paginację, dzielącą strony na części, aby nie wyświetlać zbyt dużo kodu HTML naraz. Nic się z tym nie da zrobić.

1 komentarz:

  1. kolego ten blog to mistrzostwo świata, od kilku miesięcy mam go zalinkowanego u siebie i regularnie tu zaglądam, z racji tego, że piszę o Bayernie, a od czasu do czasu także o Bundeslidze więc traktuję Cię jako bratnia duszę ;) no i świetnie, że ten system dodawania komentarzy poprawiono :P zapraszam do siebie www.footballtrocky.blox.pl
    trocky

    OdpowiedzUsuń