Schalke nigdy nie wygrało Bundesligi - wszystkie 7 triumfów na niemieckiej ziemi zanotowało jeszcze w czasach przedligowych. Wczoraj team Felixa Magatha objął przewodnictwo stawki, po raz pierwszy od 2. kolejki. Zwycięstwo przyszło gelsenkircheńczykom nadspodziewanie łatwo. Aptekarze pogrążeni są w głębokim kryzysie - w ostatnich czterech meczach doznali aż trzech porażek. Tym razem ulegli na własnym obiekcie, co nie zdarzyło im się od 25 kwietnia 2009 roku (0:1 ze spadającym Karlsruherem). Podopieczni Juppa Heynckesa razili nieporadnością - bardzo widoczny był brak kontuzjowanego Stefana Kießlina. Zastępujący go Patrick Helmes to cień zawodnika sprzed poważnej kontuzji. Z nieobecności Kießlinga skorzystał wspomniany wcześniej Kurányi, który objął samodzielne prowadzenie w klasyfikacji strzelców.
W kontekście walki o tytuł dobrą wiadomością dla piłkarzy Schalke jest to, że wszystko zależy od nich. Za tydzień zagrają u siebie z Bayernem - ewentualna wygrana pozwoli odstawić Bawarczyków na bezpieczne 5 punktów. A team van Gaala ma jeszcze przed sobą wyjazd do Leverkusen... Jednak koronnym argumentem jest obecność na ławce trenerskiej Felixa Magatha. Popularny "Kat" zapewne nawet z Fryburgiem walczyłby o europejskie puchary; a co dopiero z całkiem mocnym Schalke, które w dodatku może się skupić tylko na lidze? Bayern rywalizuje na trzech frontach, teraz czeka go morderczy dwumecz z Manchesterem United. Końcówka sezonu zapowiada się pasjonująco.
Jeśli już przy Bawarczykach jesteśmy, to dziwne rzeczy działy się na Allianz Arena w sobotnie popołudnie. Szwaby zaczęły bojaźliwie, długo nie zamierzając nękać Hansa-Jörga Butta. Nawet bramka, stracona po akcji chorwackiego duetu Pranjić-Olić nie podrażniła ambicji gości. I nagle Christian Träsch oddał strzał z dystansu, piłka odbiła się od pleców Holgera Badstubera i zaskoczyła bezradnego bramkarza.
Od tego momentu Stuttgart naciskał, zaś Bayern kompletnie się pogubił. Jeszcze przed przerwą przyjezdni mogli objąć prowadzenie - ale ostatecznie udało im się to w 50. minucie. I znowu pomógł rykoszet - Cacau dośrodkował z linii końcowej, piłka zmieniła tor lotu z uwagi na nogę Francka Ribéry'ego i trafiła na głowę Cipriana Maricy. Wynik już się nie zmienił. Bardzo słabo wypadł duet "Robbery", w dodatku Arjen Robben doznał kontuzji i jego występ w ćwierćfinale Ligi Mistrzów stoi pod znakiem zapytania.
A Stuttgart z 25 oczkami jest najlepszą drużyną wiosny. Zaraz za nim Schalke (24) i Bayern (23). Najgorzej w rundzie rewanżowej radzą sobie Fryburg i Hanower (po 6 punktów).
Wobec kryzysu Aptekarzy, ogromną szansę na zbliżenie się do nich na 2 punkty zmarnowała Borussia Dortmund. Zawodnicy Jürgena Kloppa bezbramkowo zremisowali w Berlinie z Herthą. Choć i tak mogą być wdzięczni opatrzności, że nie skończyło się pogromem - stołeczni piłkarze znów pokazali, że są wirtuozami nieskuteczności. Gdyby odrobinę dokładniej kopali piłkę, skończyłoby się pogromem podobnym do zeszłotygodniowej demolki Wolfsburga.
Wielką niespodziankę sprawiła Kolonia, która rozprawiła się na wyjeździe z walczącym o śmierć i życie Hanowerem aż 4:1. Ekipa Zvonimira Soldo przed tym meczem miała najmniej strzelonych bramek ze wszystkich drużyn Bundesligi. W sobotę po raz pierwszy udało jej się zdobyć cztery gole w jednym meczu. Bohaterem spotkania był wypożyczony z Manchesteru United 22-letni Serb Zoran Tošić. Prawy pomocnik Kozłów przy trafieniu na 1:0 popisał się akcją godną Arjena Robbena - minął kilku rywali, zszedł do środka i precyzyjnym rogalem w długi róg nie dał szans bramkarzowi przeciwnika.
Fatalną passę notuje ostatnio Bochum, które przegrało cztery kolejne spotkania - a w ogóle w poprzednich 10 kolejkach wygrało tylko raz, 2:1 z Hoffenheim. To sprawiło że zespół prowadzony przez Heiko Herrlicha ma już tylko 3 oczka przewagi nad strefą barażową i widmo zażartej walki o uniknięcie degradacji zajrzało VfL w oczy.
Za tydzień gracze Heiko Herrlicha zagrają ze znajdującym się w strefie barażowej Fryburgiem, tracącym do nich zaledwie 3 punkty. Ale oczy całego świata zwrócone będą na Zagłębie Ruhry - Schalke podejmie Bayern. Felix Magath ma szansę pogrążyć były klub i dać pierwsze w historii mistrzostwo Bundesligi dla Królewsko-Niebieskich. W innych ciekawych meczach Frankfurt zagra z Leverkusen, a przede wszystkim Dortmund podejmie Werder. Obie te ekipy mają jeszcze szansę na włączenie się do boju o eliminacje Ligi Mistrzów.
Wcześniej, bo we wtorek, Bayern zagra z Manchesterem w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. A w czwartek Wolfsburg pojedzie do Londynu na mecz z Fulham, podczas gdy Hamburg podejmie Standard Liege w ramach 1/4 finału Ligi Europy.
28. KOLEJKA BUNDESLIGI
VfL Bochum - Eintracht Frankfurt 1:2
Holtby 10 - Russ 29, Caio 62
1. FSV Moguncja 05 - VfL Wolfsburg 0:2
Džeko 83 i 90
Bayern Monachium - VfB Stuttgart 1:2
Olić 32 - Träsch 41, Marica 50
Hertha BSC Berlin - Borussia Dortmund 0:0
Hanower 96 - 1. FC Kolonia 1:4
Cherundolo 81 - Tošić 12 i 71, Petit 21, Novakovič 28-k.
Werder Brema - 1. FC Norymberga 4:2
Mertesacker 1 i 20, Borowski 36, Fritz 90 - Frantz 47, Choupo-Moting 63-k.
Bayer Leverkusen - FC Schalke 04 0:2
Kurányi 11 i 27
TSG 1899 Hoffenheim - SC Fryburg 1:1
Šimunić 80 - Idrissou 64
Borussia Mönchengladbach - Hamburger SV 1:0
Brouwers 43
TABELA
M | Drużyna | Mecze | Punkty | Bramki |
1. | Schalke | 28 | 58 | +24 |
2. | Bayern | 28 | 56 | +29 |
3. | Leverkusen | 28 | 53 | +26 |
4. | Dortmund | 28 | 49 | +13 |
5. | Werder | 28 | 48 | +23 |
6. | Hamburg | 28 | 44 | +15 |
7. | Stuttgart | 28 | 41 | +5 |
8. | Frankfurt | 28 | 41 | -3 |
9. | Wolfsburg | 28 | 40 | +1 |
10. | Moguncja | 28 | 38 | -6 |
11. | Hoffenheim | 28 | 34 | +3 |
12. | M'gladbach | 28 | 34 | -11 |
13. | Kolonia | 28 | 31 | -8 |
14. | Bochum | 28 | 27 | -21 |
15. | Norymberga | 28 | 25 | -21 |
16. | Fryburg | 28 | 24 | -24 |
17. | Hanower | 28 | 23 | -24 |
18. | Hertha | 28 | 19 | -21 |
STRZELCY
17 - Kevin Kurányi (Schalke)
16 - Edin Džeko (Wolfsburg), Stefan Kießling (Leverkusen)
15 - Lucas Barrios (Dortmund)
12 - Albert Bunjaku (Norymberga), Eren Derdiyok (Leverkusen), Claudio Pizarro (Werder)
10 - Mario Gómez (Bayern), Arjen Robben (Bayern)
9 - Grafite (Wolfsburg), Vedad Ibišević (Hoffenheim), Toni Kroos (Leverkusen), Adrián Ramos (Hertha)
8 - Cacau (Stuttgart), Alexander Maier (Frankfurt), Zvjezdan Misimović (Wolfsburg), Ivica Olić (Bayern)
ASYSTENCI
13 - Mesut Özil (Werder)
12 - Marko Marin (Werder)
11 - Tranquillo Barnetta (Leverkusen)
10 - Zvjezdan Misimović (Wolfsburg)
9 - Edin Džeko (Wolfsburg), Thomas Müller (Bayern)
8 - Carlos Eduardo (Hoffenheim), Toni Kroos (Leverkusen)
7 - Eljero Elia (Hamburg), Jefferson Farfan (Schalke), Andreas Ivanschitz (Moguncja), Patrick Owomoyela (Dortmund), Mohamed Zidan (Dortmund)
PROGRAM 29. KOLEJKI (3-4 kwietnia)
Schalke - Bayern
Frankfurt - Leverkusen
Dortmund - Werder
Fryburg - Bochum
Stuttgart - M'gladbach
Norymberga - Moguncja
Kolonia - Hertha
Wolfsburg - Hoffenheim
Hamburg - Hanower
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz