niedziela, 7 lutego 2010

21. kolejka Bundesligi - potknięcia czołówki, świetna wiosna Stuttgartu, niespodzianka w Dortmundzie

W kończący się właśnie weekend wszystkie drużyny czołówki zagrały dla Bayernu Monachium. Bawarczycy gładko rozjechali na wyjeździe Wolfsburg, a Leverkusen, Schalke i Hamburg nieoczekiwanie zremisowały z nisko notowanymi przeciwnikami. Drugiej kolejnej porażki doznała Borussia Dortmund i tym samym odpadła z walki o mistrzostwo.

W piątek fatalną passę przerwał Werder. Po 5 kolejnych przegranych udało mu się (z trudem!) wygrać z ostatnią w tabeli Herthą 2:1. Wygraną zapewnili bremeńczykom Marko Marin i Claudio Pizarro. Biorąc pod uwagę potknięcia ekip znajdujących się w tabeli tuż nad Werderem, zawodnikom Thomasa Schaafa udało się zmniejszyć stratę do miejsca premiowanego grą w Lidze Europy.

Tyle samo punktów co Zielono-Biali ma cicha rewelacja sezonu, Eintracht Frankfurt. Michaelowi Skibbemu wspaniale udał się powrót na stare śmieci - w latach 1998-2000 był przecież szkoleniowcem Borussii Dortmund. Teraz frankfurtczycy sprawili nie lada niespodziankę i zwyciężyli gospodarzy 3:2. Poczynania obrońców BVB wołały o pomstę to nieba - z wyjątkiem Matsa Hummelsa, który poniżej wysokiego poziomu raczej nie schodzi. Ale co się dzieje z Patrickiem Owomoyelą i Nevenem Suboticiem? Trygław jeden raczy wiedzieć.

Z kolei Bawarczycy nie zamierzają spuszczać z tonu i właśnie wygrali ósmy kolejny ligowy mecz, a dziesiąty licząc wszystkie rozgrywki. Podczas tej serii strzelali średnio ponad 3 gole w jednym spotkaniu. Arjen Robben to na chwilę obecną najlepszy piłkarz w Bundeslidze. Mistrz kraju, Wolfsburg, nie miał najmniejszych szans w starciu z perfekcyjną maszynką do strzelania bramek, skonstruowaną przez Louisa van Gaala. A jeszcze w rundzie jesiennej kibice nieśmiało domagali się jego zwolnienia. Bayern wziął więc w tym sezonie (6:1 w dwumeczu) srogi rewanż za pamiętne 5:1 na Volkswagen-Arena, gdy Wilki zmieszały z błotem monachijczyków jak mało kto w historii.

Znakomity mecz odbył się w Kolonii, gdzie 1. FC podejmowała Hamburg. Spotkanie zakończyło się rezultatem 3:3, choć przyjezdni prowadzili już 3:1. Klasą samą dla siebie byli Mladen Petrić i Marcell Jansen. Chorwat strzelił dwie bramki i przy jednej asystował, Niemiec zaś zaliczył gola i decydujące podanie. Kolonia się jednak nie poddała i po zatrważającego końcówce doprowadziła do remisu. Metamorfoza drużyny prowadzonej przez Zvonimira Soldo budzi uznanie. Jesienią była to najnudniej grająca ekipa w całej stawce - w jej meczach padało najmniej bramek, a z boiska najczęściej wiało nudą. 6 potyczek kolończyków kończyło się bezbramkowym remisem. Tymczasem wiosną 1. FC notuje następujące rezultaty: 2:3, 3:2, 2:1, 3:3. Średnio mamy więc prawie 5 goli na mecz. To szokujące.

Z pojedynkiem na RheinEnergieStadion wiąże się też jedno ważkie wydarzenie: debiut w Bundeslidze Ruuda van Nistelrooya. Holender zagrał wprawdzie tylko minutę, ale statystykom fakt ten nie mógł umknąć. Co ciekawe - konkurencja ze strony niderlandzkiego snajper bardzo dobrze zrobiła Petriciowi, który zagrał wspaniałe zawody. Swoją drogą - przed rokiem na tym stadionie też ustrzelił Doppel-packa.

Do innej niespodzianki doszło w Bochum, gdzie punkty stracił lider z Leverkusen. Heiko Herrlich i jego jedenastka nie zlękli się mocnego przeciwnika i wywalczyli cenny remis (świetna postawa bramkarza VfL Philippa Heerwagena). A gdyby w końcówce więcej zimnej krwi zachował Šesták, Aptekarze musieliby przełknąć gorzką pigułkę. Słowak jednak przestrzelił i Bayer może pochwalić się wspaniałą passą 21 spotkań bez porażki. A jego szkoleniowiec, Jupp Heynckes, nie zaznał smaku klęski od 27 meczów (1 w M'gladbach, 5 w Bayernie i 21 w Leverkusen).

Jednak trenerskim objawieniem sezonu jest Christian Gross ze Stuttgartu. Przyszedł do rozbitej drużyny, której byle kto spuszczał manto. Szwaby zajmowały miejsce barażowe, a Markus Babbel nie wiedział, jak wybrnąć z tego bagna. Po przyjściu Grossa stał się cud - Stuttgart jest postrachem wiosny (komplet zwycięstw póki co, tylko Bayern notuje takie wyniki). Wygrana z Norymbergą była piątą z kolei, a bilans Szwajcara na ławce VfB to 5-1-0, bramki 14-5.

Kandydatów do tytułu wciąż mamy trzech. Schalke na razie traci 3 oczka do liderującego duetu, ale biada temu, kto zlekceważy Felixa Magatha. Kto myśli, że z nim wygrał, już przegrał - chciałoby się rzec przewrotnie. Czeka nas jeszcze wiele emocji. Weźmy też pod uwagę, że Bayern walczy na trzech frontach, S04 na dwóch, a Leverkusen może się skupić tylko na Bundeslidze (w dodatku ma najkorzystniejszy terminarz).

Na tygodniu odbędą się spotkania ćwierćfinałowe Pucharu Niemiec, a w następny weekend obejrzymy starcia 22. kolejki. Przynajmniej 3 mecze zapowiadają się elektryzująco: Leverkusen kontra aktualny mistrz (jego tymczasowy trener, Lorenz-Günther Köstner, zostaje do końca sezonu), Bayern - Dortmund oraz Stuttgart - Hamburg.

21. KOLEJKA BUNDESLIGI:

Werder Brema - Hertha BSC Berlin 2:1
Marin 66, Pizarro 81 - Gekas 68

VfL Wolfsburg - Bayern Monachium 1:3
Grafite 90 - Robben 2, van Buyten 26, Barzagli 57-sam.

1. FC Kolonia - Hamburger SV 3:3
Mohamad 31, Novakovič 75, Chihi 88 - Jansen 2, Petrić 36 i 50-k.

SC Fryburg - FC Schalke 04 0:0

VfL Bochum - Bayer Leverkusen 1:1
Dedič 68 - Derdiyok 45

TSG 1899 Hoffenheim - Hanower 96 2:1
Carlos Eduardo 35, Salihović 40-k. - Koné 57

1. FC Norymberga - VfB Stuttgart 1:2
Bunjaku 60 - Gebhart 22, Hilbert 87

1. FSV Moguncja - Borussia Mönchengladbach 1:0
Svensson 43

Borussia Dortmund - Eintracht Frankfurt 2:3
Hummels 17, Barrios 57 - Köhler 8, Jung 65, A. Meier 74

TABELA:

M

Drużyna

Mecze

Punkty

Bramki

1.

Leverkusen

21

45

+29

2.

Bayern

21

45

+27

3.

Schalke

21

42

+16

4.

Hamburg

21

36

+16

5.

Dortmund

21

36

+4

6.

Werder

21

31

+14

7.

Frankfurt

21

31

-1

8.

Moguncja

21

30

-4

9.

Hoffenheim

21

28

+4

10.

Stuttgart

21

28

0

11.

Kolonia

21

25

-4

12.

Wolfsburg

21

25

-5

13.

M’gladbach

21

25

-6

14.

Bochum

21

22

-14

15.

Fryburg

21

19

-19

16.

Hanower

21

17

-13

17.

Norymberga

21

16

-2

18.

Hertha

21

11

-24



STRZELCY:
13 - Stefan Kießling (Leverkusen)
11 - Lucas Barrios (Dortmund), Kevin Kurányi (Schalke)
10 - Albert Bunjaku (Norymberga)
9 - Eren Derdiyok (Leverkusen), Edin Džeko (Wolfsburg), Mario Gómez (Bayern)
8 - Toni Kroos (Leverkusen), Claudio Pizarro (Werder)
7 - Alexander Maier (Frankfurt), Ivica Olić (Bayern), Mesut Özil (Werder), Arjen Robben (Bayern)

ASYSTENCI:
11 - Mesut Özil (Werder)
8 - Tranquillo Barnetta (Leverkusen), Toni Kroos (Leverkusen)
7 - Edin Džeko (Wolfsburg), Eljero Elia (Hamburg), Andreas Ivanschitz (Moguncja), Marko Marin (Werder)
6 - Jefferson Farfan (Schalke), Vedad Ibišević (Hoffenheim), Stefan Kießling (Leverkusen), Thomas Müller (Bayern)

PROGRAM 22. KOLEJKI (12-14 lutego):
M'gladbach - Norymberga
Leverkusen - Wolfsburg
Stuttgart - Hamburg
Bochum - Hoffenheim
Hanower - Werder
Hertha - Moguncja
Bayern - Dortmund
Schalke - Kolonia
Frankfurt - Fryburg

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz