Słabo wypadły niemieckie kluby w drugiej kolejce tegorocznej edycji Ligi Mistrzów. We wtorek VfB Stuttgart tylko zremisował z rumuńską Unireą Urziceni. Z 2 punktami na koncie zajmuje drugą pozycję w grupie G. Teraz jednak czeka go dwumecz z liderem, Sewillą FC.
Znacznie ciekawsze pojedynki odbyły się w środę. Bayern zremisował z Juventusem Turyn 0:0, choć w pierwszej odsłonie Bawarczycy grali koncertowo. Mimo wielu sytuacji nie udało się pokonać Buffona. Wybornie spisywali się obaj skrzydłowi - Ribéry i Robben (a więc duet Robbery). W końcówce pierwszej odsłony Holender doznał jednak kontuzji i musiał opuścić plac gry. Wpłynęło to bardzo negatywnie na postawę gospodarzy, którzy w drugich 45 minutach spisywali się wyraźnie słabiej.
Mało brakowało, a do sensacji doszłoby w Manchesterze, gdzie w 56. minucie gola na 1:0 dla "Wilków" zdobył Edin Džeko. Niestety, chwilę później wyrównał Ryan Giggs - po jego strzale z rzutu wolnego piłka odbiła się od muru i zaskoczyła doskonale dysponowanego tego dnia Diego Benaglio.
Zwycięski gol padł 12 minut przed końcem zawodów. Asystował Giggs, zaś pięknym strzałem z kilkunastu metrów popisał się Michael Carrick.
Trzecia kolejka odbędzie się za trzy tygodnie. Stuttgart podejmie u siebie Sewillę, Wolfsburg - Beşiktaş Stambuł, zaś Bawarczycy pojadą do Bordeaux.
2. kolejka fazy grupowej Ligi Mistrzów
Unirea Urziceni - VfB Stuttgart 1:1
Varga 48 - Tasci 5
Bayern Monachium - Juventus Turyn 0:0
Manchester United - VfL Wolfsburg 2:1
Giggs 59, Carrick 79 - Džeko 56
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz