Kilka nieoczekiwanych rezultatów przyniosła nam 6. kolejka Bundesligi. W piątek Schalke 04, prowadzone przez Felixa Magatha, przegrało u siebie z jego byłym klubem. Obie bramki dla "Wilków" zdobył Edin Dżeko, wynalazek Magatha właśnie. Nawet w lidze niemieckiej los płata figle.
Najciekawszy mecz tego weekendu odbył się w Mönchengladbach. Miejscowa Borussia uległa u siebie TSG 1899 Hoffenheim aż 2:4, choć po 17 minutach prowadziła 2:0. Na gości podziałało to jak płachta na byka. Wspaniałe zawody rozegrali Sejad Salihović i Carlos Eduardo. Mimo znaczącej przewagi podopiecznych Ralfa Rangnicka, jeszcze 5 minut przed końcowym gwizdkiem Borussia cieszyła się z przewagi jednej bramki. Jednak trzy kapitalne akcje TSG znokautowały gospodarzy. Przy trafieniu Obasiego asystował Carlos Eduardo, który minął 8 (!) bezradnych rywali i zdołał dokładnie obsłużyć Nigeryjczyka.
Hoffenheim zanotował trzecią wygraną z rzędu i prawdopodobnie znów marzy mu się mistrzostwo jesieni. Ale warto zwrócić na dwie inne ekipy, które, jak do tej pory, spisują się nad wyraz dobrze. To Moguncja i Eintracht. Moguncja, prowadzona przez kolejnego szaleńca (Thomas Tuchel zachowuje się podobnie do Jürgena Kloppa za najlepszych lat) pokonała na wyjeździe Bochum. Dwie bramki zdobył 18-letni Andre Schürrle, dla którego jest to pierwszy sezon w profesjonalnym futbolu. Był to gwóźdź do trumny dla szkoleniowca VfL, Marcela Kollera, któremu dzień po meczu podziękowano za współpracę. Tymczasowo zastąpi go Frank Heinemann.
Zaś Eintracht to jedna z trzech niepokonanych jeszcze drużyn. Tym razem frankfurtczykom udało się przerwać passę 4 zwycięstw ligowych Hamburga.
HSV utrzymał jednak pozycję lidera, bo punkty postradał Bayer Leverkusen. Po przeciętnym meczu podzielił się oczkami z Werderem Brema.
Największą sensację sprawili zawodnicy z Fryburga Bryzgowijskiego. Rozgromili oni w Berlinie Herthę 4:0. Dla 4. zespołu ubiegłego sezonu była to piąta kolejna porażka, co doprowadziło do zajęcia przezeń ostatniego miejsca w tabeli. Czy dni Luciena Favre'a są policzone? Za tydzień wyjazd do Sinsheim.
Pierwszą wygraną w rozgrywkach zanotowała Kolonia, triumfując niespodziewanie w Stuttgarcie. VfB zanotował bardzo przeciętny start i stacza się coraz niżej. Brak Mario Gómeza jest niesłychanie widoczny.
We wtorek i środę czekają nas mecze 2. rundy Pucharu Niemiec, a za tydzień 2 szlagiery: derby Zagłębia Ruhry Dortmund - Schalke i spotkanie na szczycie Hamburg - Bayern.
6. KOLEJKA BUNDESLIGI
FC Schalke 04 - VfL Wolfsburg 1:2
Höwedes 80 - Džeko 55 i 81
Bayern Monachium - 1. FC Norymberga 2:1
Olić 55, van Buyten 82 - Choupo-Moting 74
VfB Stuttgart - 1. FC Kolonia 0:2
Freis 25, Sanou 89
Hanower 96 - Borussia Dortmund 1:1
Ya Konan 48 - Sahin 45
VfL Bochum - 1. FSV Moguncja 05 2:3
Azaouagh 7, Klimowicz 45 - Ivanschitz 45, Schürrle 52 i 71
Borussia Mönchengladbach - TSG 1899 Hoffenheim 2:4
Arango 10, Colautti 17 - Salihović 22, Maicosuel 86, Obasi 89, Ba 90
Eintracht Frankfurt - Hamburger SV 1:1
Russ 32 - Zé Roberto 8
Hertha BSC Berlin - SC Fryburg 0:4
Banović 6 i 68, Makiadi 12, Idrissou 42
Bayer Leverkusen - Werder Brema 0:0
TABELA:
1. Hamburg 14
2. Leverkusen 14
3. Bayern 11
4. Hoffenheim 11
5. Moguncja 11
6. Schalke 10
-. Eintracht 10
8. Werder 9
9. Wolfsburg 9
10. M'gladbach 7
11. Fryburg 7
12. Hanower 6
13. Dortmund 6
14. Norymberga 5
15. Stuttgart 5
16. Kolonia 4
17. Bochum 4
18. Hertha 3
STRZELCY:
5 - Kießling (Leverkusen)
4 - Guerrero (Hamburg)
PROGRAM 7. KOLEJKI: (25-27 września)
Norymberga - Bochum
Wolfsburg - Hanower
Dortmund - Schalke
Werder - Moguncja
Kolonia - Leverkusen
Eintracht - Stuttgart
Hamburg - Bayern
Fryburg - M'gladbach
Hoffenheim - Hertha
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz