niedziela, 21 listopada 2010

13. kolejka Bundesligi: Werder sięga dna, Dortmund nie do zatrzymania, niespodzianka w Stuttgarcie

Schalke po raz drugi pod wodzą trenera Felixa Magatha strzeliło 4 bramki w jednym meczu. Poprzednio sztuki tej dokonało 6 marca br., gromiąc na wyjeździe Eintracht 4:1. Tym razem ofiarą Królewsko-Niebieskich padli beznadziejnie spisujący się ostatnio bremeńczycy z Werderu. Piłkarze Thomasa Schaafa w 4 ostatnich meczach zdobyli 1 punkt, strzelili 2 bramki, a stracili 13. Dwa ostatnie wyjazdy kończyły się dramatycznie: 0:6 w Stuttgarcie i teraz 0:4 w Gelsenkirchen. A Werder to przecież trzecia ekipa zeszłego sezonu. Bohaterem meczu (i całej kolejki) był grający jak z nut Raúl, autor hat-tricka. Trzeci gol strzelony przez Hiszpana przypomniał jego najlepsze czasy, gdy należał do światowej czołówki napastników.

Ciekawe czy wynik S04 zapoczątkuje marsz w górę tabeli, czy okaże się jednorazowym wybrykiem, będącym skutkiem podłej dyspozycji przeciwnika? W każdym razie rezultat zaskakuje. A jeśli już przy zaskoczeniach jesteśmy, to tylko w takich kategoriach można rozpatrywać to, co stało się na Mercedes-Benz-Arena. Dobrze radzący sobie Stuttgart, któremu pomogła zmiana trenera, poległ u siebie z najgorszą drużyną w lidze - czyli 1. FC Kolonia. Jedyną bramkę zdobył potężnym strzałem z rzutu karnego Lukas Podolski. Abstrahując od jego słabej skuteczności (oczywiście w lidze, bo w reprezentacji jest niezawodny) w ostatnich sezonach, radzilibyśmy szybką zmianę klubu. Poldi marnuje się w tej zbieraninie nieudaczników.

Wygrania Kozłów sprawiła, że na ostatnie miejsce w lidze powróciła Borussia (ta z Mönchengladbach rzecz jasna). Przegrała ona bowiem u siebie z Moguncją 2:3. Katem gospodarzy okazał się Tunezyjczyk Sami Allagui, który wszedł w 75. minucie przy stanie 2:1 dla BMG. Po kilkudziesięciu sekundach wyrównał, a w końcówce dobił ambitnych podopiecznych Michaela Frontzecka, którzy ostatnimi czasy grają naprawdę przyzwoicie (i mają dużo pecha).

Jeszcze kilka tygodni temu kwestia mistrzostwa jesieni pozostawała otwarta: albo Dortmund, albo Moguncja. Obecnie (mimo wygranej tej ostatniej) tematu nie ma, bowiem w nieprawdopodobnym wręcz gazie jest zespół Czarno-Żółtych. W ostatnich 12 meczach odniósł 11 zwycięstw i raz zremisował (z Hoffenheim). Tym razem wygrali we Fruburgu, choć długo nie mogli strzelić gola świetnie dysponowanemu Oliverowi Baumannowi. Sposób na 20-letniego bramkarza znalazł dopiero Robert Lewandowski, który wszedł z ławki w 71. minucie. Potrzebował 4 minut, by wyrównać stan meczu. A przy drugiej bramce podawał Łukasz Piszczek, który jest drugim asystentem zespołu (a to przecież obrońca). Podopieczni Jürgena Kloppa mają szansę być najlepszym mistrzem jesieni w historii Bundesligi. Dotychczasowy rekord dzierży Bayern Monachium, który w pierwszej rundzie sezonu 2005/2006 zdobył 44 oczka.

A gdzie teraz jest Bayern? Daleko w tyle. Po sobotnim remisie na BayArena jego strata do lidera wynosi już 14 punktów. Jest rzeczą pewną, że mechanizm Kloppa w końcu przestanie funkcjonować perfekcyjnie, ale czy Bawarczycy zdołają odrobić taką przepaść? W ich grze widać poprawę, niemniej nie zawsze przekłada się ona na lepsze wyniki. Oddajmy monachijczykom, że zostali dwukrotnie skrzywdzeni przez sędziego, który najpierw nie uznał im bramki (spalonego w istocie nie było), a potem podyktował przeciwko nim rzut karny za faul Danijela Pranjicia poza obrębem szesnastki. Z drugiej strony Bayer grał zbyt dobrze, by zasłużyć na porażkę. Louisa van Gaala cieszyć musi wspaniała forma Mario Gómeza, na którym wielu postawiło już krzyżyk. A kto wie, czy jeszcze tej jesieni nie zgarnie on nagrody dla najlepszego napastnika w lidze? W ostatnich 6 ligowych meczach strzelił 8 bramek, a do tego dołożył 4 gole w dwumeczu Ligi Mistrzów z Klużem-Napoką.

W innych meczach odnotujmy nieoczekiwaną porażkę Hamburga w Hanowerze (mimo 2:1 prowadzenia po golach 18-letniego Koreańczyka Son Heung-Mina) oraz potworne lanie, jakie piłkarzom Eintrachtu sprawił na ich terenie TSG 1899 Hoffenheim. Przerwało to świetną serię 7 spotkań bez porażki frankfurtczyków (5-2-0). Wynik 4:0 dla Wieśniaków to tym razem zasługa znakomitego tercetu Sebastian Rudy-Boris Vukčević-Vedad Ibišević. Ta niemiecko-bałkańska mieszanka była nieuchwytna dla defensorów Eintrachtu. A dość powiedzieć, że jedynym przyzwoicie grającym w tym meczu piłkarzem gospodarzy był bramkarz Oka Nikołow, który puścił 4 gole.

Wiele wskazuje na to, że czołówka Bundesligi po rundzie jesiennej będzie wyglądała osobliwie. Obecność Borussii czy Bayeru nie powinna dziwić, ale już Moguncji, Hanoweru, Hoffenheim czy Fryburga - owszem. Mistrz (Bayern) jest póki co ósmy, wicemistrz (Schalke) piętnasty, a trzecia drużyna (Werder) dwunasta. Cieniują silne zwykle zespoły Stuttgartu, Wolfsburga i Hamburga. Końcówka rundy oraz cała wiosna zapowiadają się jeszcze bardziej pasjonująco niż dotychczasowe zmagania. Jedno jest pewne - to jeden z najciekawszych sezonów ligi niemieckiej od bardzo, bardzo dawna.

W tym tygodniu obejrzymy zmagania w ramach 5. kolejki Ligi Mistrzów. O awans walczy Schalke z Lyonem, o życie Werder z Tottenhamem. Bayern jedzie do Rzymu na wycieczkę. A za tydzień 14. kolejka, w której pojedynkować się będą dwie Borussie - lider i outsider. Ponadto interesująco zapowiada się bój Hoffenheim z Leverkusen. No i nie zapominajmy mimo wszystko o starciu Hamburga ze Stuttgartem. Do zobaczenia!

13. KOLEJKA BUNDESLIGI

FC Schalke 04 - Werder Brema 4:0
Metzelder 22, Raúl 45, 56 i 71

Eintracht Frankfurt - TSG 1899 Hoffenheim 0:4
Vukčević 31, Ibišević 69 i 71, Mlapa 90

Borussia Mönchengladbach - 1. FSV Moguncja 05 2:3
Reus 53 i 70 - Schürrle 64, Allagui 76 i 88

SC Fryburg - Borussia Dortmund 1:2
Hummels 26-sam. - Lewandowski 75, Mujdza 78-sam.

Hanower 96 - Hamburger SV 3:2
Stindl 31, Schulz 59, Hanke 90 - Son 40 i 54

1. FC Norymberga - 1. FC Kaiserslautern 1:3
Mak 68 - Rivić 4, Iličević 12, Lakić 33

Bayer Leverkusen - Bayern Monachium 1:1
Vidal 45-k. - Gómez 34

VfB Stuttgart - 1. FC Kolonia 0:1
Podolski 82-k.

FC St. Pauli - VfL Wolfsburg 1:1
Thorandt 28 - Džeko 54

TABELA
MDrużynaMeczePunktyBramki
1.Dortmund1334+23
2.Moguncja1327+8
3.Leverkusen1325+7
4.Hanower1322-5
5.Hoffenheim1321+10
6.Fryburg1321-1
7.Frankfurt1320+5
8.Bayern1320+5
9.Hamburg1318-1
10.Norymberga1318-3
11.Wolfsburg1315-1
12.Werder1315-12
13.Kaiserslautern1314-5
14.St. Pauli1314-7
15.Schalke13130
16.Stuttgart1311+2
17.Kolonia1311-12
18.M'gladbach1310-13

STRZELCY
11 - Gekas (Frankfurt)
10 - P. Cissé (Fryburg)
9 - Džeko (Wolfsburg)
8 - Gómez (Bayern)
7 - Barrios (Dortmund), Grafite (Wolfsburg), Huntelaar (Schalke), Lakić (Kaiserslautern)
6 - Almeida (Werder), Ba (Hoffenheim), Kagawa (Dortmund), Raúl (Schalke)

ASYSTENCI
7 - Holtby (Moguncja), Marica (Stuttgart), Schieber (Norymberga)
6 - Reus (M'gladbach), Zé Roberto (Hamburg)
5 - Bastians (Fryburg), Iličević (Kaiserslautern), Marin (Werder), Pitroipa (Hamburg), Pranjić (Bayern), Şahin (Dortmund), Schäfer (Wolfsburg), Tiffert (Kaiserslautern)

PROGRAM 14. KOLEJKI (26-28 listopada)
Moguncja - Norymberga
Bayern - Frankfurt
Hamburg - Stuttgart
Hoffenheim - Leverkusen
Hanower - Fryburg
Kaiserslautern - Schalke
Dortmund - M'gladbach
Werder - St. Pauli
Kolonia - Wolfsburg

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz