środa, 2 marca 2011

Półfinały Pucharu Niemiec: niespodzianka w Monachium

W finale 68. edycji Pucharu Niemiec zagrają FC Schalke 04 i drugoligowy MSV Duisburg. Obrońca trofeum, Bayern Monachium, odpadł z dalszej rywalizacji.

We wtorek odbył się mecz pomiędzy grającymi na zapleczu ekstraklasy MSV Duisburg i Energie Chociebuż. W tabeli 2. Bundesligi oba kluby dzieli jedno miejsce i 1 punkt różnicy. Można więc założyć, że dysponują zbliżonym potencjałem. We wtorkowym półfinale zadecydował zatem atut własnego stadionu - Duisburg dysponuje przyzwoitym obiektem na ponad 30 tys. miejsc, zaś ich rywal jest przyzwyczajony do gry na prowincjonalnej i przestarzałej arenie, gdzie frekwencja nie przekracza 10 tys. Popularne Zebry od początku narzucił swój styl, co zaowocowało bramką w 24. minucie. Z prawej strony dośrodkował Turek Olcay Şahan, a interweniujący stoper chociebużan Uwe Hünemeier wybił piłkę tak niefortunnie, że ta trafiła w głowę Stefana Maierhofera i wpadła do siatki.

W drugiej odsłonie gospodarze podwyższyli na 2:0. Po akcji dwóch byłych pierwszoligowców (Ivicy Banovicia i Srđana Baljaka) trafił ten ostatni. Gdy wydawało się, że losy meczu są przesądzone, nieodpowiedzialnie we własnym polu karnym zachował się Bruno Soares. Brazylijczyk sfaulował Julesa Reimerinka i sędzia wskazał na wapno (dodatkowo wyrzucając winowajcę z boiska). Pewnym egzekutorem okazał się Nils Petersen, ale gości tego dnia nie było stać na wyrównanie. To będzie czwarty finał Pucharu Niemiec w historii MSV Duisburg. Wszystkie trzy poprzednie zakończyły się porażkami - w 1966 z Bayernem Monachium, w 1975 z Eintrachtem Frankfurt, a w 1998 znów z Bayernem.

Drugi mecz półfinałowy, w którym zmierzyli się aktualny mistrz i wicemistrz Niemiec, nie rozczarował. Mimo, że padła tylko jedna bramka, sytuacji nie brakowało. Bohaterami zawodów byli Manuel Neuer i Raúl. Pierwszy bronił jak w transie i ani razu nie dał się zaskoczyć atakującym z furią (zwłaszcza w drugiej połowie) gospodarzom. Zaś Hiszpan celnie uderzył głową w 15. minucie po rzucie rożnym. Goście nie ograniczali się do murowania bramki i wyprowadzili kilka groźnych kontr. Przynajmniej dwukrotnie powinni podwyższyć prowadzenie, jednak albo zawodziła skuteczność, albo na drodze stawał Thomas Kraft. Bawarczycy tego dnia kompletnie nie mogli się wstrzelić i polegli. Ten sezon na arenie krajowej skończą z niczym, pozostaje im już tylko walka o Puchar Mistrzów.

Dla Schalke będzie to 12. finał krajowego Pucharu. Dotychczas wygrali czterokrotnie (1937, 1972, 2001, 2002), a 7 raz musieli uznać wyższość rywala. Finał bieżącej edycji odbędzie się 21 maja na Stadionie Olimpijskim w Berlinie.

PÓŁFINAŁY PUCHARU NIEMIEC 2010/2011

MSV Duisburg - Energie Chociebuż 2:1
Maierhofer 24, Baljak 54 - Petersen 78-k.

Bayern Monachium - FC Schalke 04 0:1
Raúl 15

STRZELCY
7 - Lakić (Kaiserslautern)
4 - Maierhofer (Duisburg), Rafael (Augsburg)

1 komentarz:

  1. Maierhofer będzie jeszcze królem strzelców DFB Pokal.

    OdpowiedzUsuń