Nie udał się Aptekarzom pierwszy mecz 1/8 finału Ligi Europy. Mimo stworzenia sobie wielu dogodnych sytuacji, podopieczni Juppa Heynkcesa ulegli u siebie Villarrealowi 2:3. Goście wykazali się wyjątkową efektywnością - zamienili na bramki praktycznie wszystkie swoje okazje.
Zaczęło się po myśli Niemców. W 33. minucie piłkę w środku pola przechwycił Renato Augusto, zagrał do pędzącego lewą flanką obrońcy Michala Kadleca, a ten popisał się mocnym, płaskim strzałem w długi róg, otwierając wynik meczu. Tuż przed przerwą goście wyrównali. Zaspała dwójka stoperów Bayeru, która pozwoliła wyjść Giuseppe Rossiemu sam na sam z Adlerem. Włoch nie zmarnował szansy.
Po przerwie leverkuseńczycy wciąż atakowali, prowadzili grę i sprawiali korzystniejsze wrażenie od przyjezdnych, których wynik 1:1 jak najbardziej urządzał. Efekt bramkowy jednak nie przychodził. W 69. minucie trener Hiszpanów Juan Carlos Garrido przeprowadził kluczową zmianę. Strzelca bramki Rossiego zastąpił Brazylijczyk Nilmar. Po kilkudziesięciu sekundach zatańczył on w polu karnym z Kadlcem i wyprowadził swój zespół na prowadzenie.
Bayer się nie poddał i w przeciągu 2 minut doprowadził do wyrównania. Centrę z prawej strony przedłużył głową Kießling, futbolówka trafiła do Gonzalo Castro, ten przełożył Mario Gaspara i nie dał szans Diego Lopezowi. Choć wynik 2:2 był niespecjalnie zasłużony, to jednak skończyło się jeszcze gorzej. W 94. minucie Santi Cazorla posłał piękną prostopadłą piłkę do Nilmara, ten wyprzedził Daniela Schwaaba i pogrążył gospodarzy.
Rewanż odbędzie się za tydzień w czwartek, choć trudno być optymistą.
1. mecz 1/8 finału Ligi Europy:
Bayer Leverkusen - Villarreal CF 2:3
Kadlec 33, Castro 72 - Rossi 42, Nilmar 70 i 90
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz