czwartek, 17 lutego 2011

1/16 finału Ligi Europy: pogrom w Charkowie

Nie można być niezadowolonym po pierwszych meczach 1/16 finału Ligi Europy. Bayer Leverkusen bez trudu rozbił Metalist Charków 4:0 i rozstrzygnął sprawę awansu już dziś, zaś Stuttgart przywiózł całkiem dobry rezultat ze Stadionu Światła w Lizbonie.

Kibice na Ukrainie zobaczyli typowy mecz do jednej bramki. Przynajmniej mogli podziwiać naprawdę efektowne kombinacje Aptekarzy, którzy ostatnią są w gazie. Szybko objęli prowadzenie po trafieniu Erena Derdiyoka, który ostatnio nie błyszczał skutecznością (a wprost: porażał nieskutecznością). Skromne prowadzenie utrzymywało się długo, ale w końcówce gospodarze opadli z sił i zostali znokautowani. Doppelpacka ustrzeliło jedno z odkryć tego sezonu w Niemczech - Sidney Sam.

Za to mecz w Lizbonie był zacięty, pełen emocji, znakomity. Zaskoczeniem było ofensywne usposobienie Stuttgartu od pierwszych minut. Przyjezdni mieli kilka niezłych okazji, a najwięcej wiatru robił Martin Harnik. Austriak w 21. minucie wykorzystał świetne podanie Tamasa Hajnala i przelobował Roberto Jimeneza. A potem dominowała już tylko Benfica, rozdrażniona niespodzianką sprawioną jej przez Szwabów.

Problem w tym, że jak w transie bronił Sven Ulreich, który przynajmniej czterokrotnie ratował VfB przed niechybną utratą gola. Skapitulował dopiero w 70. minucie, gdy ładnym półwolejem popisał się Oscar Carodozo. 10 minut później bramkarz Niemców dał się zaskoczył strzałem "za kołnierz" w wykonaniu Franco Jary. Goście mieli okazję na wyrównanie niedługo potem, jednak z rzutu wolnego w słupek trafił Elson. Rewanż zapowiada się pasjonująco. Już za tydzień!

1. mecze 1/16 finału Ligi Europy:
Metalist Charków - Bayer Leverkusen 0:4
Derdiyok 22, Castro 72, Sam 90 i 90

Benfica Lizbona - VfB Stuttgart 2:1
Cardozo 70, Jara 81 - Harnik 21

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz