W pierwszym meczu barażowym o miejsce w 1. Bundeslidze na sezon 2011/2012 Borussia M'gladbach pokonała drugoligowy VfL Bochum 1:0. Zwycięstwo gospodarzy było zasłużone, choć decydująca bramka padła już po doliczonym czasie gry - i to w niesamowitym zamieszaniu w polu karnym. Jej autorem był sprowadzony przed sezonem z Belgii Igor De Camargo.
Pierwszą groźna okazję w tym meczu stworzyli sobie przyjezdni - po rzucie różnym groźnie główkował Anthar Yahia. Potem oglądaliśmy piłkarskie szachy - oba zespoły nie miały odwagi śmielej zaatakować. Zganić należy zwłaszcza gospodarzy, którzy często grali, jakby byli sparaliżowani. Dopiero ostanie 20 minut wynagrodziło nam poprzednie rozczarowania. Podopieczni Luciena Favre'a podkręcili tempo i kilka razy poważnie zagrozili bramce Bochum. Na szczęście dla gości, ich golkiper Andreas Luthe był tego dnia kapitalnie dysponowany. Refleksem nie ustępował samemu Manuelowi Neuerowi, broniąc w sytuacjach beznadziejnych.
Skapitulował dopiero w 93. minucie, w warunkach ogólnego chaosu w polu karnym Bochum. Po wrzucie piłki z autu jeden za obrońców przedłużył ją głową, ale tam na jego nie szczęście stał De Camargo. Belg instynktownie uderzył głową, jednak wspaniałą robinsonadą popisał się Luthe. Do futbolówki dopadł Juan Arango i mocno wstrzelił ją w pole bramkowe. Niestety niegrzeszący tego dnia skutecznością Mike Hanke nie popisał się i piłkę wybili obrońcy. Ale znów niefortunnie, bowiem wprost do De Camargo. I tutaj napastnik BMG pokazał klasę, strzelając efektowną angielką pod poprzeczkę. Koniec meczu, rewanż w środę w Bochum.
1. mecz barażowy o awans/utrzymanie w 1. Bundeslidze
Borussia Mönchengladbach - VfL Bochum 1:0
De Camargo 90
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz