Sezon 2009/2010 dobiegł końca, toteż co parę dni będziemy zamieszczać rozmaite podsumowania. Z najważniejszymi - w tym legendarną galą Bundesblog Awards - poczekamy do końcowych rozstrzygnięć w Lidze Mistrzów.
Póki co publikujemy ranking duetów snajperskich według liczby strzelonych goli. Po rundzie jesiennej liderem tego zestawienia był Bayer Leverkusen (ranking jesienny tutaj), ale wiosną para Kießling-Derdiyok dała się wyprzedzić niesamowitej mieszance bośniacko-brazylijskiej z Wolfsburga. Edin Džeko i Grafite nie mieli sobie równych, pakując piłkę do siatki aż 33 razy (z czego 21 wiosną!). Rok wcześniej też nie pozostawili złudzeń nikomu w Niemczech, ale wtedy roznieśli system już kompletnie, ładując wespół 54 bramki.
Napastnicy kilku klubów powinni spalić się ze wstydu, bo ich wyniki były poniżej wszelkiej krytyki. Snajperzy bardzo solidnego Frankfurtu ukąsili zaledwie 6 razy, z czego połowa była dziełem Turka Halila Altıntopa, który przyszedł na Commerzbank-Arena w połowie rozgrywek. Najskuteczniejszym zawodnikiem w talii Michaela Skibbego okazał się pomocnik Alexander Meier, autor 10 goli. To dokładnie tyle, ile strzeliła piątka napastników Eintrachtu: obok wspomnianego Altıntopa fatalnie spisywali się tej klasy gracze, co Martin Fenin (2), Janis Amanatidis (3), Nikos Liberopoulos (1) i młody Juvhel Tsoumou (1). A po Meierze drogę do siatki najczęściej znajdował stoper, Maik Franz.
Na mieście nie powinien też pokazywać się Lukas Podolski z Kolonii. As niemieckiej kadry, kosztujący 10 mln euro, w ciągu roku zdobył... dwie bramki (z akcji: jedną). Pecha miał Bayern, bo najlepszy jego strzelec, Arjen Robben (16) to pomocnik, zaś kosztujący 30 mln euro Mario Gómez skończył sezon z 10 golami i dał się na finiszu wyprzedzić i Müllerowi, i Oliciowi.
Zawiedli też atakujący Hamburga. Bruno Labbadia miał do dyspozycji naprawdę nietuzinkowych strzelców, takich jak Mladen Petrić, Ruud van Nistelrooy, Paulo Guerrero czy Markus Berg. Van Nistelrooy przybył dopiero w zimie, Guerrero większość sezonu leczył uraz, a Berg wiosną grał beznadziejnie. Petrić też obudził się stanowczo za późno.
33 - Edin Džeko 22/Grafite 11 (VfL Wolfsburg)
32 - Stefan Kießling 21/Eren Derdiyok 11 (Bayer Leverkusen)
26 - Kevin Kurányi 18/Jefferson Farfan 8 (FC Schalke 04)
25 - Lucas Barrios 19/Mohamed Zidan 6 (Borussia Dortmund)
24 - Thomas Müller 13/Ivica Olić 11 (Bayern Monachium)
23 - Claudio Pizarro 16/Hugo Almeida 7 (Werder Brema)
- Cacau 13/Ciprian Marica 10 (VfB Stuttgart)
19 - Vedad Ibišević 12/Chinedu Obasi 7 (TSG 1899 Hoffenheim)
17 - Adrián Ramos 10/Raffael 7 (Hertha BSC Berlin)
- Albert Bunjaku 12/Maxim Choupo-Moting 5 (1. FC Norymberga)
15 - Mohammadou Idrissou 9/Papiss Cissé 6 (SC Fryburg)
- Aristide Bancé 10/Andre Schürrle 5 (1. FSV Moguncja 05)
13 - Mladen Petrić 8/Ruud van Nistelrooy 5 (Hamburger SV)
11 - Stanislav Šesták 6/Zlatko Dedič 5 (VfL Bochum)
- Didier Ya Konan 9/Mike Hanke 2 (Hanower 96)
9 - Roberto Colautti 5/Raúl Bobadilla 4 (Borussia Mönchengladbach)
8 - Milivoje Novakovič 6/Lukas Podolski 2 (1. FC Kolonia)
6 - Janis Amanatidis 3/Halil Altıntop 3 (Eintracht Frankfurt)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz