19. kolejka Bundesligi - kto zatrzyma Leverkusen? A Bayern? A Borussię kto?

Bayern Monachium jest potwornie silny i na chwilę obecną nikt w Niemczech nie ma z nim szans. Bawarczycy wygrali 6 ostatnich spotkań, identyczną passą może pochwalić się Borussia Dortmund. Także Bayer Leverkusen kontynuuje swój zwycięski marsz, zaliczając 19. kolejny mecz bez porażki.

Najciekawszy mecz odbył się w sobotę w Bremie. Werder podejmował Bayern i widzowie tego meczu nie zawiedli się. Spotkanie stało na bardzo wysokim poziomie, w dodatku emocje aż kipiały z murawy. Gospodarze zaczęli z animuszem, bo był to dla nich mecz ostatniej szansy. Porażka oznacza, że do miejsca premiowanego udziałem w Lidze Europy tracą już 6 oczek. Ale to Werder pierwszy zdobył bramkę - wspaniałym uderzeniem popisał się Aaron Hunt. Antyfani Bayernu (jest ich na świecie ok. 4,5 miliarda) już zacierali ręce, jednak... obecny Bayern to znakomicie grający zespół. To co wyprawiał Arjen Robben budziło zachwyt. I już przed przerwą zawodnicy Louisa van Gaala objęli zasłużone prowadzenie.

W drugiej połowie bremeńczycy rzucili się do odrabiania strat. W 76. minucie Marko Marin kapitalnym podaniem obsłużył Hugo Almeidę i Portugalczyk efektownym pół-wolejem pokonał Michaela Rensinga (Butt zszedł w przerwie, co było ponoć spowodowane grypą żołądkową). Remis wydawał się sprawiedliwym wynikiem, bo Werder grał naprawdę dobre zawody. I wówczas nadszedł moment, w którym objawił się geniusz Robbena. Holender perfekcyjnym strzałem z rzutu wolnego (okienko, od poprzeczki) nie dał szans Wiesemu. Jeśli Bayern utrzyma formę do meczów 1/8 finału Ligi Mistrzów, obróci AC Florencję w perzynę. Zostanie tylko swąd i buty.

Odnotujmy bardzo istotne wydarzenie, jakim był powrót po czteromiesięcznej przerwie Francka Ribéry'ego. To sprawia, że aktualne staje się pytanie o najlepszego piłkarza Bundesligi. Czy jest nim Francuz, czy może już jednak Robben? Wiosna może należeć do tego duetu.

Wyjątkową niefrasobliwością popisali się zawodnicy Schalke. Mieli pewne zwycięstwo w wyjazdowym meczu z Bochum. Na 10 minut przed końcem prowadzili 2:0, a drużyny trenowane przez Felixa Magatha nie zwykły trwonić takiej zaliczki. Na ich nieszczęście swój dzień konia miał Wahid Haszemian, który pojawił się na placu gry dopiero w 72. minucie. 10 minut później trafił do siatki, zaś w doliczonym czasie zaszalał na lewym skrzydle, wkręcił obrońcę w ziemię i idealnie zacentrował na głowę Stanislava Šestáka. Remis i Schalke spada na 3. miejsce z 3 punktami straty do lidera.

Borussia Dortmund po niezłym meczu odprawiła z kwitkiem Hamburger SV. Doprawdy trudno znaleźć receptę na świetnie grających wybrańców Jürgena Kloppa. Tym razem wygraną zapewnił im Nelson Valdez, ładnym strzałem zza pola karnego pokonując Franka Rosta. Dobry mecz zagrał Jakub Błaszczykowski. Dortmundczycy nie zwalniają tempa (bez porażki od 12 kolejek, w tym 8 zwycięstw!) i są o krok od podium. Czy wreszcie zremisują i pozwolą wygrać duże pieniądze tym, którzy grają na nich progresję?

Strata Hamburga do lidera urosła do 7 punktów. Po świetnym początku sezonu wygląda na to, że zespół Brunona Labbadii złapał zadyszkę. Srogo ich to będzie kosztować, ale... do składu HSV dołączył właśnie wielki Ruud van Nistelrooy z Realu Madryt. Gorący transfer.

W trakcie tygodnia z pracą pożegnał się szkoleniowiec Hanoweru 96, Andreas Bergmann. Zastąpił go Mirko Slomka (ostatnio przez 2 lata bezrobotny, a wcześniej Schalke). Na dzień dobry musiał przełknąć gorycz porażki w Moguncji. Zmiana trenera (jeszcze jesienią) wyszła zaś na dobre Stuttgartowi, który mozolnie wygrzebuje się z dolnych rejonów tabeli. Można zadać tylko pytanie: dlaczego włodarze VfB tak długo nie słuchali ekspertów Bundesblogu, wzywających do usunięcia Markusa Babbela?

W niedzielę odbyły się dwa ważne mecze. Bayer Leverkusen wytrzymał ciśnienie i zachował fotel lidera, gromiąc bez trudu Hoffenheim 3:0. Dwie godziny wcześniej swój ostatni zapewne mecz w roli trenera Wolfsburga rozegrał Armin Veh. Wynik 2:3 u siebie z mierną Kolonią rozpatrywać należy jedynie w kategoriach kompromitacji. Król jest nagi.

Za tydzień interesująco zapowiadający się pojedynek Stuttgartu z Dortmundem.

19. KOLEJKA BUNDESLIGI

SC Fryburg - VfB Stuttgart 0:1
Marica 41

Werder Brema - Bayern Monachium 2:3
Hunt 10, Almeida 76 - T. Müller 25, Olić 36, Robben 78

VfL Bochum - FC Schalke 04 2:2
Haszemian 82, Šesták 90 - V. Sánchez 5, Kurányi 42

1. FSV Moguncja 05 - Hanower 96 1:0
Schürrle 4

1. FC Norymberga - Eintracht Frankfurt 1:1
Eigler 28 - B. Köhler 41

Hertha BSC Berlin - Borussia Mönchengladbach 0:0

Borussia Dortmund - Hamburger SV 1:0
Valdez 36

VfL Wolfsburg - 1. FC Kolonia 2:3
Gentner 21, R. Costa 59 - Pezzoni 7, Freis 57, Chihi 74

TSG 1899 Hoffenheim - Bayer Leverkusen 0:3
Hyypiä 11, Kroos 51, Barnetta 71

TABELA:

M	Drużyna	Mecze	Punkty	Bramki
1.	Leverkusen	19	41	+27
2.	Bayern	19	39	+22
3.	Schalke	19	38	+14
4.	Dortmund	19	36	+8
5.	Hamburg	19	34	+16
6.	Werder	19	28	+14
7.	Frankfurt	19	28	-1
8.	Moguncja	19	27	-2
9.	Hoffenheim	19	25	+5
10.	Wolfsburg	19	24	-3
11.	Stuttgart	19	22	-4
12.	M’gladbach	19	22	-6
13.	Kolonia	19	21	-5
14.	Bochum	19	20	-14
15.	Fryburg	19	18	-17
16.	Hanower	19	17	-10
17.	Norymberga	19	13	-21
18.	Hertha	19	10	-23

STRZELCY:
12 - Stefan Kießling (Leverkusen)
10 - Kevin Kurányi (Schalke)
9 - Lucas Barrios (Dortmund)
8 - Edin Džeko (Wolfsburg), Mario Gómez (Bayern), Toni Kroos (Leverkusen)
7 - Eren Derdiyok (Leverkusen), Ivica Olić (Bayern)

ASYSTENCI:
10 - Mesut Özil (Werder)
7 - Tranquillo Barnetta (Leverkusen), Eljero Elia (Hamburg), Andreas Ivanschitz (Moguncja), Toni Kroos (Leverkusen)
6 - Edin Džeko (Wolfsburg), Jefferson Farfan (Schalke), Vedad Ibišević (Hoffenheim)

PROGRAM 20. KOLEJKI (29-31 stycznia):
Hamburg - Wolfsburg
M'gladbach - Werder
Frankfurt - Kolonia
Hertha - Bochum
Bayern - Moguncja
Hanower - Norymberga
Schalke - Hoffenheim
Stuttgart - Dortmund
Leverkusen - Fryburg

GORĄCO ZACHĘCAMY DO KOMENTOWANIA WYDARZEŃ W BUNDESLIDZE POD NINIEJSZYM WPISEM!