niedziela, 30 stycznia 2011

20. kolejka Bundesligi: sypnęło niespodziankami, sześć zwycięstw gości

Rzadko zdarza się, że w danej kolejce ani jeden mecz nie kończy się remisem. Tak było w ten weekend w Bundeslidze. Gospodarze wygrali zaledwie 3 spotkania, za to aż w 6 górą byli goście. Niektóre rezultaty mogą dziwić.

Redakcja Bundesblogu nie ma już siły na kopaczy z Bremy i Stuttgartu. Zespoły, które reprezentują Niemcy w europejskich pucharach (no, Werder na szczęście już przestał) mogą mieć niemałe problemy z zachowaniem ligowego bytu. 20. kolejka bezlitośnie obnażyła degrengoladę tego duetu. Stuttgart przez 90 minut katował swoich kibiców bezradnością i miałkością i na własne życzenie przegrał 0:1 z Fryburgiem. No ale jak się nie wykorzystuje takich sytuacji, jaką miał Martin Harnik w 89. minucie, to się punktów nie zdobywa. Austriak zamiast kopnąć futbolówkę do pustej bramki wolał trafić w zewnętrzną część słupka i złapać się za głowę (fot. obok).

Za głowy łapać musi się też każdy, kto obserwuje poczynania defensywy Werderu Brema. Jest to klasyczny przykład tragikomedii. Przy drugiej bramce dla Bayernu obrońcy Zielono-Białych na zmianę kopali się w czoła i dali się wkręcać w ziemię Mario Gómezowi, by na końcu wpakować piłkę do własnej bramki. A uczynił to Per Mertesacker, niedoszły bohater meczu (wcześniej elegancko trafił na 1:0 dla gospodarzy). Zaś trzecie trafienie dla przyjezdnych wypracowali do spółki Thomas Müller i kapitan bremeńczyków Torsten Frings, który wybijając piłkę trafił w króla strzelców ostatnich Mistrzostw Świata. Temu nie pozostało nic innego jak podać do króla strzelców poprzednich Mistrzostw Świata i było pozamiatane. Bayern jest w doskonałej formie na początku rundy rewanżowej. A póki co po raz pierwszy w tym sezonie znalazł się w pierwszej trójce.

Bawarczycy skrzętnie gromadzą punkty, ale cóż z tego, skoro to samo robi Borussia Dortmund? Wiosną różnica między oboma zespołami utrzymuje się na względnie stałym poziomie i jak na razie wynosi 14 oczek. Wydawało się, że terminarz nie sprzyjał dortmundczykom - w trzech pierwszych kolejkach czekały ich bowiem trudne wyjazdy do Leverkusen i Wolfsburga. Tymczasem z tych rzekomo trudnych wyjazdów zawodnicy Jürgena Kloppa przywieźli 6 punktów i tyleż strzelonych bramek, tracąc tylko jedną. Coraz mniejsze są szanse, że ktokolwiek ich powstrzyma. Zwłaszcza, że grają naprawdę wyśmienicie, a Nuri Şahin to aktualnie chyba najlepszy piłkarz w Bundeslidze. Polaków zmartwi zapewne wiadomość, że Robert Lewandowski wrócił na ławkę rezerwowych - i po dobrym meczu Lucasa Barriosa (gol i asysta) ma małe szanse, by znów znaleźć się w podstawowym składzie.

W starciu o 2. miejsce po 20. kolejce zmierzyły się zespoły Bayeru Leverkusen i Hanoweru 96. Zgodnie z przewidywaniami górą był ten pierwszy, wygrywając 2:0 i zachowując pozycję lidera grupy pościgowej. Na placu gry najlepszy był po raz kolejny w tym sezonie Chilijczyk Arturo Vidal, mający znakomity sezon, który strzelił pięknego gola. Już 9. w tym sezonie. Odnotujmy też pierwszy mecz Michaela Ballacka w podstawowym składzie po kontuzji (przed tygodniem wszedł z ławki).

Wróćmy jednak do niespodzianek. O jednej już pisaliśmy w kontekście wygranej Fryburga w Stuttgarcie. Drugą była niewątpliwie wygrana Hoffenheim na stadionie Schalke 1:0. Piłkarze Felixa Magatha mieli ostatnio udane tygodnie i w przypadku zwycięstwa zbliżyliby się do strefy pucharowej na zaledwie 6 punktów. Gdzieś tak w połowie rundy jesiennej wydawało się to absurdalne, bowiem Królewsko-Niebiescy pałętali się w ogonie tabeli (jeszcze po 12. serii spotkań zajmowali miejsce barażowe). Tymczasem po udanej końcówce 2010 roku odżyły nadzieje. Tym bardziej dziwi domowa wpadka z TSG 1899, zespołem, którym trudno się zachwycać. Marsz S04 w górę tabeli chwilowo - jak sądzimy - się zatrzymał.

Innym niecodziennym wynikiem było zwycięstwo Gladbach we Frankfurcie. Choć patrząc na wiosenne dokonania Eintrachtu może nie takim niecodziennym. Piłkarze Michaela Skibbego jak na razie w trzech meczach nie zdobyli bowiem ani punktu, ani bramki. A to przecież oni w ostatniej kolejce pierwszej rundy sensacyjnie pokonali Borussię Dortmund 1:0, odbierając jej szansę na rekordowo wysoki dorobek punktowy na półmetku. Jeśli zaś chodzi o BMG, to dwie wiosenne wygrane wyjazdowe pozwoliły ujrzeć światełko w tunelu. Bardzo poprawiła się gra defensywna podopiecznych Michaela Frontzecka, za co chwalimy.

Znakomitą okazję na mocne wejście w fazę rewanżową zmarnowali zawodnicy Hamburger SV. Po dwóch kolejnych wygranych ponieśli zasłużoną porażkę w Norymberdze. Armin Veh i jego zespół zagrali jeden z najsłabszych meczów w tym sezonie. Niemniej wciąż mają duże szanse na europejskie puchary, bowiem rywale w tym sezonie wyjątkowo słabi. Hanower, Moguncja, Fryburg - to nie są drużyny z potencjałem na pokazanie się w Europie.

W poniedziałek kończy się okienko transferowe w Niemczech i zimowym wietrzeniom w składzie trzeba będzie powiedzieć: Schluss. Za tydzień dwa mecze derbowe: w piątek Dortmund powalczy z Schalke o prymat w Zagłębiu Ruhry, a w niedzielę derby Hamburga.

PRZY OKAZJI! W niedzielny wieczór rozlosowano pary półfinałów Pucharu Niemiec. I tak Bayern spotka się z Schalke, a drugi finalista wyłoniony zostanie z pary Duisburg - Energie. A więc będziemy mieli II-ligowca w finale.

20. KOLEJKA BUNDESLIGI

Bayer Leverkusen - Hanower 96 2:0
Vidal 21, Rolfes 42

FC St. Pauli - 1. FC Kolonia 3:0
Takyi 30 i 36, Bruns 76-k.

1. FC Norymberga - Hamburger SV 2:0
Simons 59-k., Cohen 71

VfL Wolfsburg - Borussia Dortmund 0:3
Barrios 2, Şahin 40, Hummels 71

Werder Brema - Bayern Monachium 1:3
Mertesacker 49 - Robben 65, Mertesacker 76-sam., Klose 86

FC Schalke 04 - Hanower 96 0:1
Vorsah 4

1. FC Kaiserslautern - 1. FSV Moguncja 05 0:1
Holtby 23

VfB Stuttgart - SC Fryburg 0:1
Flum 24

Eintracht Frankfurt - Borussia Mönchengladbach 0:1
De Camargo 84

TABELA
MDrużynaMeczePunktyBramki
1.Dortmund2050+34
2.Leverkusen2039+12
3.Bayern2036+17
4.Moguncja2036+10
5.Hanower2034-2
6.Fryburg2033+1
7.Hamburg2030-1
8.Hoffenheim2029+10
9.Frankfurt2026-2
10.Norymberga2026-5
11.Schalke20250
12.Wolfsburg2023-3
13.Kaiserslautern2022-5
14.St. Pauli2022-11
15.Werder2022-16
16.Kolonia2019-15
17.Stuttgart2016-3
18.M'gladbach2016-21

STRZELCY
15 - P. Cissé (Fryburg), Gómez (Bayern)
14 - Gekas (Frankfurt)
11 - Lakić (Kaiserslautern)
10 - Džeko (Wolfsburg), Raúl (Schalke), Ya Konan (Hanower)
9 - Almeida (Werder), Barrios (Dortmund), Schürrle (Moguncja), Vidal (Leverkusen)
8 - Kagawa (Dortmund)
7 - Grafite (Wolfsburg), Huntelaar (Schalke), Podolski (Kolonia)

ASYSTENCI
9 - Tiffert (Kaiserslautern)
8 - Schieber (Norymberga), Vidal (Leverkusen)
7 - Götze (Dortmund), Holtby (Moguncja), Marica (Stuttgart), Marin (Werder), T. Müller (Bayern), Şahin (Dortmund), Zé Roberto (Hamburg)
6 - Bastians (Fryburg), Iličević (Kaiserslautern), Pitroipa (Hamburg), Pranjić (Bayern), Reus (M'gladbach), Ribéry (Bayern), Salihović (Hoffenheim), Schäfer (Wolfsburg)

PROGRAM 21. KOLEJKI (4-6 lutego)
Dortmund - Schalke
Norymberga - Leverkusen
Hanower - Wolfsburg
Kolonia - Bayern
Hoffenheim - Kaiserslautern
Moguncja - Werder
M'gladbach - Stuttgart
Hamburg - St. Pauli
Fryburg - Frankfurt

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz