środa, 9 czerwca 2010

Jedenastka sezonu 2009/2010

Debata redakcyjna dotycząca składu Jedenastki Sezonu 2009/2010 była dość spokojna i wyważona. Aż siedmiu piłkarzy, którzy znaleźli się w Jedenastce rundy jesiennej, trafiło do najlepszej ekipy całych rozgrywek. Co ciekawe - aż pięciu z nich reprezentuje formację defensywną, która przetrwała w niezmienionym składzie. Z pomocników ostał się Mesut Özil, a z napastników Stefan Kießling. Zapraszamy do zapoznania się z naszym zestawieniem!

Oto Jedenastka sezonu 2009/2010 według portalu Bundesblog:



Džeko

Kießling










Marin
Frings
Özil
Robben








Castro
Bordon
Hyypiä
Lahm










Butt




BRAMKARZ:
Hans-Jörg Butt (36 lat, Niemcy, Bayern Monachium)
Większość specjalistów uparła się, żeby wyróżnić któregoś z młodszych, perspektywicznych golkiperów w rodzaju Adlera czy Wiesego. My jednak mamy to za nic i honorujemy 36-latka, który u progu sezonu wygrał z Michaelem Rensingiem rywalizację o miejsce w składzie. Przez całe rozgrywki spisywał się co najmniej poprawnie. A co najważniejsze: ustrzegł się poważniejszych błędów i nie zawalił Bayernowi ani jednego meczu. Dziwi krytyka tego zawodnika i wypominanie mu zaawansowanego wieku. W tej chwili to najlepszy bramkarz w lidze, a dorównuje mu jedynie o rok starszy Frank Rost z Hamburga.

OBROŃCY:
Philipp Lahm (26, Niemcy, Bayern Monachium)
Najlepszy lewy obrońca ostatnich kilku lat w Niemczech spisuje się znakomicie także i na prawej stronie. Jest tu właściwie bezkonkurencyjny - i w klubie, i w reprezentacji, i w lidze trudno znaleźć dla niego alternatywę. Wystąpił we wszystkich 53 meczach Bayernu w tym sezonie, opuszczając tylko kwadrans pucharowej potyczki z Oberhausen. Jedyne pewne ogniwo bawarskiej defensywy.

Sami Hyypiä (36, Finlandia, Bayer Leverkusen)
Pierwszy sezon w Bundeslidze ukończył w glorii jej najlepszego stopera. Lata doświadczeń w Premier League procentują i mimo 36 lat na karku Fin był praktycznie niezawodny. Profesor.

Marcelo José Bordon (34, Brazylia, FC Schalke 04)
Drugi z naszych stoperów również imponuje wieloletnim doświadczeniem (297 spotkań w ekstraklasie Niemiec). Ostoja defensywy Schalke, najszczelniejszej obok Bayernu w Bundeslidze.

Gonzalo Castro (22, Niemcy, Bayer Leverkusen)
Wiosną nieco spuścił z tonu, ale i tak trudno znaleźć w lidze kogoś lepszego. Szybki, ruchliwy, wszędzie go pełno. Przyszłość niemieckiej piłki.

POMOCNICY:
Arjen Robben (26, Holandia, Bayern Monachium)
Jeden z najbardziej trafionych transferów ostatniego dziesięciolecia w Niemczech. Najlepszy piłkarz w Bundeslidze i jeden z najlepszych na świecie. Najskuteczniejszy piłkarz mistrza Niemiec, wielokrotnie w pojedynkę wygrywał mecze. Jego rajdy i strzały z dystansu już przeszły do historii. Wolej, którym zapewnił Bayernowi awans do półfinału Ligi Mistrzów po zażartym boju z Manchesterem United to jedna z najpiękniejszych bramek w historii tych rozgrywek. Jesienią zmagał się z typowymi dla siebie drobnymi urazami, ale wiosną rozkwitł w pełni. Geniusz futbolu. Można by długo kontynuować ten pean na cześć Holendra, jednak damy sobie na wstrzymanie.

Torsten Frings (33, Niemcy, Werder Brema)
Bremeńczycy mieli fantastyczną wiosnę, dzięki czemu awansowali z 6. pozycji na 3. i zagrają w kwalifikacjach Ligi Mistrzów. Jednym z ojców sukcesu był doświadczony defensywny pomocnik z Weserstadion, najlepszy na swojej pozycji w Niemczech. Znakomity w odbiorze, pewny w interwencjach, udzielał się też w akcjach ofensywnych.

Mesut Özil (21, Niemcy, Werder Brema)
Najlepszy asystent w Bundeslidze (17 decydujących podań). Posiada nietuzinkowe umiejętności, pierwszorzędną technikę i dobry strzał. W Bremie nikt już nie pamięta o Diego. Możliwe, że w reprezentacji już nie długo nikt nie wspomni o Ballacku. Özil to as środka pola.

Marko Marin (21, Niemcy, Werder Brema)
Kolejny młody wilk w ekipie Thomasa Schaafa. Przed sezonem przybył z M'gladbach i jesienią dopiero się aklimatyzował. Wiosną doszedł do pełnej dyspozycji. Jak na swój wiek, prezentuje duże umiejętności. Czołowy asystent Bundesligi - po jego podaniach padło 14 bramek. Kolejna nadzieja niemieckiej piłki.

NAPASTNICY:
Stefan Kießling (26, Niemcy, Bayer Leverkusen)
Wiosnę miał znacznie słabszą niż jesień, ale i tak przegrał koronę króla strzelców tylko jedną bramką. Był to jego siódmy sezon w ekstraklasie, jednak dopiero teraz jego niewątpliwy talent eksplodował. Ciekawe czy na dłużej?

Edin Džeko (24, Bośnia i Hercegowina, VfL Wolfsburg)
Obok Robbena najlepszy piłkarz wiosny i całego mijającego sezonu. Król strzelców. W rundzie rewanżowej strzelił 16 bramek! W siedmiu kolejnych meczach trafiał do siatki (łącznie 11-krotnie). Istny kat bramkarzy rywali. Szkoda, żeby marnował się w Wolfsburgu. Jeden z najbardziej interesujących napastników w Europie.

***
Przyszła pora na jedenastkę rzerwowych:



Barrios

Kurányi










Misimović
T. Müller
Kroos
Barnetta








Westermann

Hummels
Mertesacker

Hoogland










Wiese




W bramce Tim Wiese (28, Niemcy, Werder Brema). Zawdzięcza to udanej wiośnie, w której nie popełniał rażących błędów (co w poprzednich latach było niejako jego domeną).

Na prawej obronie zagra Tim Hoogland (24, Niemcy, 1. FSV Moguncja 05). Trzeba jakoś uhonorować któregoś z piłkarzy najlepszego beniaminka. Hoogland świetnie się ku temu nadaje, bo poza tym, że spisywał się bez zarzutu, zdobył aż 6 bramek. Od przyszłego roku będzie grał w Schalke. Parę stoperów stworzą Per Mertesacker (25, Niemcy, Werder Brema) i Mats Hummels (21, Niemcy, Borussia Dortmund). A więc dwaj młodzi jak na tę pozycję zawodnicy (w porównaniu ze stoperami pierwszej jedenastki Bundesblog...). Niestety nie możemy wyróżnić nikogo z Bayernu, choć to właśnie klub z Monachium stracił najmniej bramek. Ale ani van Buyten, ani Demichelis nie zasłużyli na nagrodę i doskonale zdają sobie z tego sprawę. Łańcuch obronny zamknie z lewej strony gelsenkircheńczyk Heiko Westermann (26, Niemcy, FC Schalke 04).

Pomocnikami będzie trójka młodych, zdolnych i jeden straszy zdolny. Najpierw duet z Leverkusen - prawoskrzydłowy Tranquillo Barnetta (25, Szwajcaria) i Toni Kroos (20, Niemcy). Jesień mieli kapitalną, wiosnę znacznie mniej, ale i tak w opinii naszych specjalistów zasłużyli na uznanie. Podobnie jak Thomas Müller (20, Niemcy, Bayern Monachium), dla którego był to pierwszy sezon w podstawowym składzie Bayernu (jako ofensywny pomocnik lub napastnik) i zakończył się zdobyciem przez niego 13 bramek. Na lewym skrzydle poszaleje Zvjezdan Misimović (28, Bośnia i Hercegowina, VfL Wolfsburg). Piekielnie dobry zawodnik i długo wahaliśmy się, czy to nie on powinien być w pierwszej jedenastce. Ostatecznie stanęło na Marinie, ale to kwestia bardziej naszego widzimisię niż rzeczywistej różnicy umiejętności.

Z atakiem postąpiliśmy zachowawczo i uznaliśmy, że napastników rozlicza się z bramek. A tych najwięcej mięli (po czołowym duecie) Kevin Kurányi (28, Niemcy, FC Schalke 04) i Lucas Barrios (25, Argentyna, Borussia Dortmund). K.K. wszedł do Klubu 100, a Argentyńczyk miał wymarzony pierwszy sezon w Niemczech. Szacunek dla obu. A wyróżnienia dla Claduio Pizarro i Ivicy Olicia.

***
Jak już pisaliśmy, siedmiu piłkarzy z jedenastki rundy jesiennej zachowało miejsce i wiosną. Byli to Butt, Lahm, Hyypiä, Bordon, Castro, Özil i Kießling. Džeko, Marin i Frings znajdowali się w jedenastce rezerwowej, a tylko Arjen Robben nie zmieścił się nigdzie, bo nie rozegrał wymaganych 14 meczów. Teraz takie ograniczenia znieśliśmy.
A czwórka piłkarzy, którzy byli w pierwszej jedenastce jesienią, zaś teraz się w niej nie znaleźli, skończyła w drużynie rezerowej (Misimović, Barnetta, Kroos i Kurányi).

***
Na razie to tyle. Wkrótce wielka gala Bundesblog, gdzie poznamy wyróżnienia dla najlepszych z najlepszych. Seid bereit!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz